Podsumowanie:
- NZD i AUD radzą sobie najgorzej wśród walut G10, podczas gdy dolar amerykański zyskuje najwięcej.
- W nocy poznaliśmy rozczarowujące dane z Australii dotyczące prac budowlanych wykonanych w II kwartale.
- Orr z RBNZ wzywa przedsiębiorstwa i rządy do zwiększenia inwestycji.
Rola polityki fiskalnej
Patrząc na rynek walutowy widać, że dolar nowozelandzki jest największym przegranym tego poranka, AUD traci 0,5% w stosunku do dolara. Ponadto, patrząc kilka tygodni wstecz okazuje się, że "kiwi"stracił ponad 6% na rzecz swojego amerykańskiego odpowiednika, to około 2 punkty procentowe więcej niż "aussie", który również tracił w tym samym czasie. Nastroje na rynku nie wyglądają dobrze, dolar australijski również spada (w odpowiedzi na gorsze dane makroekonomiczne). W nocy przemaiwał gubernator RBNZ - Adrian Orr, który zasugerował, że małe i otwarte gospodarki, takie jak Nowa Zelandia, powinny zwrócić szczególną uwagę na kurs wymiany walut, biorąc pod uwagę jego wpływ na konkurencyjność. Powtórzył również to, o czym od pewnego czasu mówią inni bankierzy centralni, że "istnieją granice tego, co banki centralne mogą osiągnąć za pomocą swoich narzędzi, jeśli działają same", dodając, że polityka pieniężna musi być wspierana przez politykę fiskalną, strukturalną politykę gospodarczą oraz inwestycje pochodzące od przedsiębiorstw. Na dzień dzisiejszy oczekiwania rynkowe wskazują na prawie 70% szans na obniżenie stóp procentowych w Nowej Zelandii, gdy RBNZ spotyka się w listopadzie. Oznacza to, że poprzeczka mająca na celu ponowne zaskoczenie rynków i zepchnięcie kiwi na niższe poziomy wydaje się być dość wysoko. Ponadto zauważmy, że Nowa Zelandia, podobnie jak wiele innych krajów, ma dość solidną sytuację fiskalną z nadwyżką sektora instytucji rządowych i samorządowych w wysokości 0,1% PKB na koniec 2018 roku.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąNZDUSD w dalszym ciągu spada, a celem dla sprzedających są okolice 0,6230. Źródło: xStation5.
Gorsze dane budowlane
Podczas gdy kiwi przewodzi spadkom w gronie walut G10 w poniedziałkowy poranek,dolar australijski zajmuje drugie miejsce a spadki mogą wynikać z ponurych danych dotyczących prac budowlanych wykonanych w ciągu trzech miesięcy do czerwca. W tym czasie prace budowlane spadły o 3,8% kwartał do kwartału, do czego przyczynił się zarówno sektor prywatny, jak i publiczny. Szczegóły pokazują, że budownictwo mieszkaniowe spadło o 9,6% r./r., budynki niemieszkalne o 3,3% r./r., a inżynieria o 15,9% r./r. Ponadto, patrząc na czterokwartalną roczną sumę i jej dynamikę, w celu uchwycenia zmian w podstawowym trendzie, okazuje się, że spadek rok do roku w ciągu ostatnich czterech kwartałów był najgłębszy od końca 2001 roku. Opublikowane dane niewątpliwie zmniejszyły oczekiwania co do przyszłego odczytu PKB i mogą nawet wzmocnić argumenty przemawiające za dalszymi cięciami stóp procentowych. Na dzień dzisiejszy można zauważyć, że uczestnicy rynku są prawie przekonani, że do końca roku będziemy świadkami kolejnej obniżki, aktualnie prawdopodobieństwo takiego scenariusza wynosi około 90%.
Dane budowlane z Australii znalazły się znacznie poniżej oczekiwań obniżając oczekiwania przed publikacją PKB w przyszłym tygodniu. Źródło: Macrobond, XTB
Z innych wiadomości:
- Ceny ropy WTI wciąż rosną po nieoczekiwanym spadku zapasów o 11,1 mln baryłek w zeszłym tygodniu, według API
- Chiny badają sposoby stopniowego rozluźniania lub nawet znoszenia ograniczeń w zakupie samochodów, co mogłoby wesprzeć zakup nowych pojazdów na niektórych obszarach i zachęcić do budowy większej liczby stacji benzynowych na obszarach wiejskich.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.