Wtorek przyniósł gwałtowne załamanie cen złota i srebra, które były pod presją już od piątkowego raportu NFP. Choć nie było jednego czynnika, wydaje się, że mocne wzrosty na giełdach sprowokowały najpierw realizację zysków, która potem przełożyła się w wyprzedaż. Co więcej, wyprzedaż na metalach sprowokowała gwałtowną realizację zysków… na giełdach, pokazując skalę bańki wykreowanej przez Fed.Srebro potaniało wczoraj o 16%, jednak nadal jest powyżej średnich kroczących (50 i 75 dniowej). Na razie rysuje nam się świeca doji, ale do zamknięcia dnia jeszcze dużo czasu i być może sygnał będzie czytelniejszy.Złoto natomiast jest poniżej maksimów z 2011 roku i jego cena znajduje się akurat „w objęciu” średnich kroczących, co potencjalnie mogłoby dawać bykom szansę na zachowanie trendu wzrostowego.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.