Podsumowanie:
- Total kupuje Maersk Oil
- Prowadzone są duże projekty związane z gazem ziemnym
- Cena akcji jest w wysokim stopniu skorelowana z ceną ropy naftowej
- Solidna polityka dywidendowa może zachęcić inwestorów do spojrzenia w przeszłość
- Total (FP.FR) utrzymuje się poniżej linii trendu spadkowego, jednak widać pewne odbicie po niedawnym wzroście cen ropy naftowej.
Spadki na rynku naftowym wywarły presję na ceny akcji głównych producentów ropy naftowej w drugim kwartale 2019 roku. Wśród takich firm znajduje się Total, francuska spółka naftowo-gazowa. W tej krótkiej analizie przyjrzymy się ostatnim zakupom i projektom oraz bezpieczeństwu spółki w zakresie dywidend.Nie powinno dziwić, że przychody naftowego giganta idą w parze z ceną ropy naftowej. Pokazuje to, że ważne wydarzenia na rynku naftowym nie powinny być bagatelizowane przez inwestorów obracających akcjami Total. Najbliższe takie wydarzenie odbędzie się w dniach 1-2 lipca - spotkanie OPEC w sprawie przedłużenia umowy o cięciu wydobycia. Źródło Bloomberg, XTB Research
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąTotal dokonał niedawno dużego przejęcia - francuska firma kupiła Maersk Oil za 7,45 mld USD na początku 2018 roku. Wraz z przejęciem działających zakładów naftowych Maerska, Total stał się również właścicielem 49,99% udziałów w niedawno odkrytym złożu Culzean, na wschód od wybrzeża Wielkiej Brytanii. W złożu tym podobno znajduje się gaz ziemny odpowiadający 300 mln baryłek ropy naftowej. Podczas gdy takie odkrycia zdarzają się od czasu do czasu, sposób, w jaki Total zakończył realizację projektu Culzean jest o wiele bardziej niezwykły. Mianowicie, Total nie tylko ukończył projekt przed terminem, ale również zdołał go ukończyć w ramach budżetu w wysokości około 500 milionów dolarów.
Oprócz zwiększonych działań na Morzu Północnym, akcjonariusze Total mają również powody, aby wspierać działania firmy w Ameryce Południowej. Petrobras, brazylijski państwowy gigant naftowy, ogłosił decyzję o rozszerzeniu projektu Mero w zeszłym tygodniu. Projekt ma produkować około 600 tys. baryłek ropy dziennie. Total ma 20% udziałów w projekcie Mero.
Zarówno ropa naftowa, jak i gaz ziemny odgrywają ważną rolę w portfelu Total. Produkcja ropy naftowej (w BOE) wzrosła o 16% w ciągu ostatnich 10 lat, podczas gdy produkcja gazu ziemnego wzrosła o 35% w ciągu ostatniej dekady. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że Total realizuje obecnie projekty bardziej gazowe, nie jest całkowicie wykluczone, że gaz ziemny zdetronizuje ropę naftową. Źródło Bloomberg, XTB Research
Oba wyżej wymienione projekty zwiększą produkcję Total. Warto zauważyć, że jeden z projektów będzie dostarczał ropę naftową, a drugi gaz ziemny. O ile oba produkty są surowcami energetycznymi, ich zmiany cen nie są znacząco skorelowane (dwuletni współczynnik korelacji waha się w przedziale 0,20-0,25). Niemniej jednak działalność związana z gazem ziemnym może stanowić swego rodzaju bufor w okresach spadku cen ropy naftowej i odwrotnie. Spółka poszerza swój portfel LNG w celu zmniejszenia uzależnienia od ropy naftowej. Wspomniany wcześniej projekt Culzean będzie produkował gaz ziemny w ilości 100 tys. baryłek ropy dziennie lub, innymi słowy, 5% zapotrzebowania Wielkiej Brytanii. W połączeniu z innymi zakładami produkcyjnymi na Morzu Północnym, Total będzie teraz w stanie zaspokoić 18% zapotrzebowania Wielkiej Brytanii na gaz ziemny. Należy jednak zauważyć, że Morze Północne nie jest jedynym miejscem, w którym Total wydobywa gaz ziemny. Francuska spółka korzysta również z trwającej ekspansji projektu Yamal LNG, w którym posiada 20% udziałów.
Total wypłaca dywidendy od ponad 35 lat. W okresie gwałtownego spadku na rynku naftowym (2014-2015) spółka musiała wykorzystać swoje rezerwy do wypłaty dywidendy, gdyż zyski były zbyt małe, aby pokryć wypłaty. Jednak wskaźnik wypłat spadł już do bardziej rozsądnego poziomu. Źródło: Bloomberg, XTB Research
Choć gaz ziemny może zyskać na znaczeniu w portfelu Total, prawdą jest, że spółka jest nadal w dużym stopniu uzależniona od poziomu cen ropy naftowej. Niestety, mało jest akcjonariuszy, którzy mogą poradzić sobie z wahaniami cen ropy naftowej, a co za tym idzie z wahaniami kursu akcji Total. Można by argumentować, że w takiej sytuacji lepiej byłoby po prostu handlować ropą naftową, np. poprzez kontrakty terminowe. Jednak akcje Total mają jedną kluczową przewagę nad kontraktami terminowymi na ropę - dywidendy. Łącznie wypłacono dywidendę w wysokości 2,56 euro na akcję w 2018 r., co stanowi wzrost o 3,1% w porównaniu z rokiem ubiegłym. Spółka wypłaca dywidendy już od ponad 35 lat i ostatnio wybrała politykę dywidendową, która zakłada, że wypłata dywidendy w każdym roku będzie wzrastać lub przynajmniej pozostanie niezmieniona. Ponadto, spółka ma drugą co do wielkości stopę dywidendy w indeksie Euro Stoxx 50 - nawet po tym, jak w tym tygodniu cena akcji skoczyła o ponad 5%. Jak pokazano na powyższym wykresie, wskaźnik wypłaty dywidendy znajduje się w "rozsądnym" przedziale dla większości ostatnich 15 lat. Gwałtowny spadek cen ropy naftowej w 2014 roku spowodował, że wskaźnik wypłat spółki przekroczył 100% w 2014, 2015 i 2016 roku, jednak Total zdołał sprowadzić go poniżej tego poziomu w 2017 r., kiedy ceny ropy naftowej rozpoczęły 15-miesięczny wzrost.
Total (FP.FR) znajduje się w tendencji spadkowej od momentu osiągnięcia ATH pod koniec 2018 roku. Spadek cen akcji był spowodowany ruchem w dół na rynku ropy naftowej , jeżeli aktualnie obserwowane odbicie się nie utrzyma, to spółka może mieć trudności ze zwyżką. Cena reaguje w okolicach linii trendu. Wiele może zależeć od wyników spotkania OPEC na początku lipca. Pozytywny wynik dla cen ropy naftowej może spowodować, że akcje Total ruszą w górę, może nawet dojśc do przekroczenia linii trendu spadkowego. Źródło: xStation5.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.