Ropa:
- Ropa traci od początku tego tygodnia w odpowiedzi na brak większej eskalacji sytuacji na Bliskim Wschodzie, choć trudno mówić o uspokojeniu sytuacji
- Po ataku odwetowym Iranu na Izrael rynek zadaje sobie pytanie, czy wysoki eksport Iranu może być kontynuowany. Z drugiej strony eksport z Iranu był prowadzony głównie do Chin do prywatnych rafinerii w rejonie Shandong. Znaczny spadek mocy produkcyjnej w tym rejonie może świadczyć o zmniejszeniu przerobu irańskiej ropy (choć z drugiej strony może też świadczyć o słabości popytu)
- Jednocześnie przerób ropy w Chinach jest najwyższy od 5 miesięcy, co świadczy o wysokim popycie
- W Europie tworzy się największe contango na rynku diesla od wielu miesięcy.
- Z kolei „crack spread” na ropie WTI, który może symbolizować marżę, spadł w ostatnim czasie, co może sugerować ograniczenie popytu lub wystarczająco wysoką podaż. Jeśli miałby to być wskaźnik wyprzedzający, w przeciągu 3-4 tygodni powinniśmy doświadczyć szczytu cenowego na ropie WTI
- Eksport ropy z Rosji drogą morską rośnie do 11 miesięcznego szczytu
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąCrack spread w USA w ostatnim czasie spadł, co sugeruje możliwy szczyt cenowy na rynku ropy w najbliższym czasie. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Eksport Iranu wynosi ok. 1,5 mln brk na dzień. Większość tego eksportu trafia do Chin, dlatego trudno o respektowanie amerykańskich sankcji. Niemniej należy śledzić dane dotyczące przetwórstwa ropy w rejonie Shandong.
Ropa traci od początku tego roku. Ceny ropy zachowywały się podobnie w ostatnich tygodniach jak przed rozpoczęciem konfliktu między Izraelem i Hamasem oraz podobnie jak w przypadku innych geopolitycznych problemów na świecie. Jeśli ten konflikt miałby mieć podobny skutek na rynek ropy jak w przypadku sytuacji z października, nie można wykluczyć głębszej korekty w najbliższych tygodniach. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Złoto:
- Złoto wzrosło do 2430 USD za uncję tuż przed weekendem, w którym doszło do ataku odwetowego Iranu na Izrael. Brak eskalacji konfliktu doprowadził do cofnięcia cen złota, ale wciąż pozostają one między 2350, a 2400 USD za uncję
- Jednocześnie obserwujemy potężną dysproporcję między zachowaniem złota, a dolarem i rentownościami. EURUSD i rentowności znajdują się w miejscu, w którym ostatnio złoto znajdowało się poniżej 2000 USD za uncję
- Obecnie rynek wycenia jedynie jedną obniżkę do września tego roku ze strony Rezerwy Federalnej i niecałe dwie obniżki do końca tego roku
- Na rynku złota obserwowaliśmy w ostatnim czasie dosyć duży popyt na kontrakty. Pod względem fizycznego złota obserwujemy popyt ze strony banków centralnych czy na sztabki oraz monety. W dalszym ciągu złoto wyprzedawane jest przez fundusze ETF
- Jeżeli dostosujemy złoto o inflację w Stanach Zjednoczonych, to znajduje się jeszcze relatywnie daleko od ostatnich lokalnych czy historycznych szczytów. W 2011 roku złoto dostosowane inflacyjnie znajdowało się powyżej 2600 USD za uncję, natomiast w 2021 na poziomie 2500 USD za uncję.
- Barrick Gold – jedna z największych spółek publicznych związana z wydobyciem złota wskazuje na dalszy wzrost produkcji w 2024 roku. Z drugiej strony wydobycie złota w Q1 2024 było niższe niż w ostatnim kwartale 2023 roku ze względu na planowane zastoje w Nevada Gold Mines
Złoto dostosowane inflacyjnie w zestawieniu z nominalnymi cenami złota. Źródło: Bloomberg Finance LP
Złoto rośnie, pomimo braku popytu ze strony ETFów. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Ogromna dywergencja między cenami złota, EURUSD oraz TNOTE. Ostatnio kiedy dolar i TNOTE znajdowały się na podobnych poziomach, złoto znajdowało się poniżej 2000 USD za uncję. Źródło: xStation5
Kakao:
- Citi podnosi prognozę dla kakao w najbliższych 3 miesiącach do poziom 12500 USD za tonę z poziomu 10000 USD za tonę
- Citi wskazuje, że jest nastawiony negatywnie na 2025 rok, ale na ten moment czynniki podażowe przeważają za utrzymaniem wysokich cen. Citi oczekuje szczytu cenowego w Q2 2024. Citi oczekuje 20% niższych cen od kontraktów terminowych na 2025
- Perspektywy mogą być zmienione przez dane dotyczące przetwórstwa albo ewentualnych dalszych problemów podażowych
- ICCO prognozuje, że w tym sezonie przetwórstwo globalne kakao spadnie o 5% do 4,78 mln ton
- Pierwsze dostępne dane dotyczące przetwórstwa z Brazylii wskazują na spadek na poziomie 6% w Q1 w porównaniu do analogicznego okresu rok wcześniej. Przetwórstwo wyniosło 60 tys. ton, co jest jednak wciąż blisko historycznych szczytów
- Dane dotyczące przetwórstwa globalnie powinny być dostępne w najbliższy czwartek
- Eksperci wskazują na to, że obecnie mało kto chce kontraktować się po tak wysokich poziomach, oczekując spadków cenowych w najbliższej przyszłości. Kontraktując się po obecnie wysokich cenach, przetwórcy ryzykują znaczne spadki marż w przypadku faktycznego spadku cen kakao w przyszłości
- Eksperci wskazują również, że najbliższe czwartkowe dane powinny być słabe, ale mogą nie oznaczać słabości popytu, a ograniczenie własnych zapasów i brak dostępności do nowej podaży
- Pod względem oceny rynku kakao potrzeba czekać na raporty finansowe spółek takich jak Mondelez, Mars, Lindt, Neste, Hershey czy Ferrero, aby ocenić czy popyt na produkty czekoladowe wzrasta wraz ze wzrostem ich cen
Pozycje długie i krótkie na kakao są w dalszym ciągu redukowane, ale pozycje netto pozostają w zasadzie bez zmian. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Cena kakao domknęła lukę, która pojawiła się po rolowaniu. Inwestorzy czekają teraz na dane dotyczące przetwórstwa, które odpowiedzą na to, czy mamy do czynienia z destrukcją popytu, czy niewystarczającą ilością kakao do wzrostu przetwórstwa. Jeśli dane wypadną słabo, kluczowym poziomem do obserwacji w przypadku pojawienia się spadków będzie okolica 9500 USD, czyli zasięg największej korekty w trendzie. Jeśli ten poziom zostałby przełamany, korekta na rynku kakao może być znacznie większa i sięgnąć okolic wzrostowej linii trendu. Źródło: xStation5
Aluminium:
- Stany Zjednoczone i Wielka Brytania nałożyły nowe sankcje na rosyjskie metale przemysłowe.
- USA i UK zabroniły na handel nowymi dostawami rosyjskiego aluminium, miedzi i niklu na giełdach w Chicago oraz Londynie
- Rosja do tej pory odpowiadała za bardzo małą część eksportu aluminium do Stanów Zjednoczonych, ale stanowiła znaczącego dostawcę tego surowca do Europy
- Rosja odpowiada za ok. 5% światowej podaży aluminium, ale ma znacznie ważniejszą rolę na giełdzie LME, gdzie na ten moment większość składowanych zapasów jest pochodzenia rosyjskiego. Najnowsze sankcje zabraniają na korzystanie z nowych dostaw rosyjskiego aluminium.
- Inwestorzy obawiają się „wyciągania” zapasów z giełdy ze względu na możliwość pojawienia się niedostatku na rynku europejskim
- Pojawiają się obawy, że aluminium i inne metale przemysłowe, gdzie duży udział dostaw miała Rosja, wzrosną do poziomów obserwowanych w trakcie szczytów z 2022 roku
Większość zapasów na LME jest pochodzenia rosyjskiego. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Zapasy nie są jeszcze tak małe jak było to w 2022 roku, ale wyraźnie spadają od początku marca. LME ogranicza możliwość wyciągania zapasów, ale ostatecznie może dojść do powtórki sytuacji z 2022 roku. Źródło: Bloomberg Finance LP, XTB
Aluminium napotyka na silną strefę podażową przy poziomie 2700 USD za tonę. Jeśli jednak dojdzie do przełamania tego poziomu, kolejne ważne poziomy to 3000/3100 przy zniesieniu 38.2 ostatniej dużej fali wzrostowej. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.