Podsumowanie:
- Brytyjscy parlamentarzyści we wczorajszym głosowaniu „zmuszają” brytyjski rząd, a tym samym Theresę May do szukania dłuższego przedłużenia Brexitu
- Pewne źródła dotyczące negocjacji handlowym między Chinami oraz USA wskazują na to, że Pekin będzie miał kilka lat na osiągnięcie celów wyznaczonych przez Waszyngton
- Rynek walutowy oraz obligacji pozostaje spokojny w czwartkowy poranek
Dłuższy Brexit
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąIzba Gmin zagłosowała wczoraj za poprawką, która de facto zmusza rząd z Theresą May na czele na szukanie dłuższego przedłużenia Artykułu 50, aby uniknąć wyjścia z UE bez porozumienia. Warto zauważyć, że nawet taki wniosek nie spotkał się z ogromną przewagą w parlamencie, gdyż ten wniosek został przyjęty przewagą głosów 313 do 312. Teraz Izba Lordów musi przegłosować tę poprawkę, aby stała się ona wiążącym prawem. W praktyce oznacza to jednak to, że May będzie zmuszona prawnie do szukania sposobu na przedłużenie Art. 50, aby Brexit nie nastąpił 12 kwietnia (już w tym momencie w UE mówi się, że krótkie przedłużenie nie może mieć już miejsca, gdyż nie przyniesie ponownie żadnych rezultatów). W przypadku przedłużenia, nawet o jedynie 2-3 miesiące Wielka Brytania i tak będzie musiała uczestniczyć w wyborach do Europarlamentu na koniec maja. Wcześniej UE udzieliła przedłużenie porozumienia do 12 kwietnia (bezwarunkowo) oraz do 22 maja (w przypadku przegłosowania porozumienia). Niemniej w dalszym ciągu istnieje możliwość wyjścia Wielkiej Brytanii bez porozumienia. W tym momencie jednak scenariusz bazowy zakłada wzięcie udziału w wyborach do Europarlamentu, co dodatkowo skomplikuje Brexit. Ze strony UE mówi się o przedłużeniu do końca tego roku lub do marca przyszłego roku.
Tymczasem funt w dalszym ciągu porusza się pomiędzy 1,30 oraz 1,33. Z drugiej strony widać silne wzrosty na europejskich parkietach, co ma związek z poprawą światowego sentymentu. Ze względu na umocnienie funta, FTSE 100 zyskał wczoraj zaledwie 0,4% przy wzrostach przekraczających 1,0% w innych głównych europejskich gospodarkach.
Po przebiciu pomarańczowej linii trendu para nie była w stanie powrócić już w te okolice i kontynuuje spadki. Silny opór dla pary znajduje się przy 0,8650. Źródło: xStation5
Rozmowy na linii Pekin-Waszyngton
Rynkowy sentyment uległ znacznemu polepszeniu głównie poprzez plotki dotyczące rychłego osiągnięcia porozumienia między dwoma największymi gospodarkami świata. Dzisiaj Bloomberg kontynuuje ten wątek wskazując, że Stany Zjednoczone mają udzielić Chinom kilka lat (do 2025) na wprowadzenie celów dotyczących zakupów surowców oraz na umożliwienie pełnego posiadania chińskich przedsiębiorstw przez Amerykanów. Artykuł agencji mówi również, że celem bieżących negocjacji w Waszyngtonie przez kilka dni jest osiągnięcie porozumienia w kluczowych punktach spornych, aby udało się w szybkim czasie osiągnąć porozumienie i ratyfikację przez obu prezydentów. Tymczasem Donald Trump oczekuje spotkania się z wiceprezydentem Chin Liu He dzisiejszego dnia. Dzisiaj euforia na rynkach nie była już taka duża, gdyż niewielkie wzrosty były widoczne na Nikkei 225 czy na chińskim Shanghai Composite.
Tymczasem Nasdaq kontynuuje silne wzrosty po przebiciu średniej 50 okresowej oraz zbliża się do historycznych szczytów z września. Źródło: xStation5
Inne ważne informacje:
- Kashkari z Fed wskazuje, że gospodarka amerykańska nie uległa jeszcze przegrzaniu i Fed nie powinien reagować na „mieszane” dane poprzez cięcie stóp procentowych już w tym momencie
- Zamówienia w fabrykach w Niemczech spadły o 4,2% m/m za lity przy konsensusie zakładającym 0,3% wzrost. Widać było niewielką pozytywną rewizję za styczeń.
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.