Pierwszy tydzień prezydentury Donalda Trumpa upłynął w szampańskich nastrojach. Giełdy rosły, dolar tracił, kryptowaluty drożały. Część obaw związanych z początkiem prezydentury nie sprawdziła się – przynajmniej na razie. W poniedziałek nastroje są jednak skrajnie inne.
Powodem nerwowości na globalnych rynkach są rewelacje z Chin. Tamtejszy startup wypuścił model językowy DeepSeekV3, który ma być godną konkurencją dla produktów OpenAI, Google czy Mety. Już sam ten fakt byłby dużą sensacją, gdyż Dolina Krzemowa inwestuje gigantyczne pieniądze aby utrzymać prymat w przestrzeni AI, a dla USA jest to kwestia globalnego przywództwa i rywalizacji z Pekinem. Jednak dodatkowym czynnikiem są deklaracje co do niskiego kosztu wytrenowania modelu. Prowadzi to do niepokojących wniosków, iż miliardy wydawane przez amerykańskie firmy (które ostatnio wręcz zdawały się na wyścigi raportować coraz wyższe planowane kwoty budżetów inwestycyjnych) nie tylko nie dadzą im przewagi, ale po prostu będą wydane nieefektywnie i nie zapewnią należytych stóp zwrotu. Mając na uwadze to, jak wysokie wyceny spółek technologicznych mamy obecnie (porównywalne z poziomami ze szczytu bańki technologicznej sprzed 25 lat), może się to okazać pretekstem do większej korekty.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOczywiście ewentualna głębsza korekta miałaby też reperkusje dla szerokiego rynku, na którym w ubiegłym tygodniu obserwowaliśmy szybkie osłabienie dolara. Silne wzrosty na EURUSD to pokłosie bardzo wyraźnego wykupienia dolara, następnie lepszych danych ze strefy euro, ale przede wszystkim braku konkretów względem polityki celnej. Były spore obawy o to, że od razu nałożone zostaną wysokie cła na Chiny i Unię, co z jednej strony uderzy w te obszary gospodarcze, a z drugiej nasili presję inflacyjną w USA i uniemożliwi obniżki stóp. Jednak jak na razie nic takiego się nie wydarzyło i to wywołało poczucie ulgi, jak i spore osłabienie dolara. Naturalnie z prezydentem Trumpem sytuacja może być bardzo dynamiczna, co pokazała historia z weekendu, kiedy to prezydent był gotów nałożyć wysokie cła na Kolumbię, jeśli ta nie przyjmie samolotów z nielegalnymi imigrantami.
Wreszcie należy odnotować siłę złotego, któremu ostatnio wszystko zdawało się sprzyjać – wspomniane osłabienie dolara, lepsze dane z Europy, niezmiennie restrykcyjna polityka NBP (i brak perspektywy na zmianę tego stanu rzeczy) i wreszcie pewne nadzieje na przełom w kwestii Ukrainy. Na parze EURPLN nastąpiło wybicie z rocznej konsolidacji dołem i odnotowane zostały poziomy niewidziane od 5 lat.
Przed nami niezwykle emocjonujący tydzień. Teoretycznie najważniejszym wydarzeniem jest decyzja Fed (środa), który to prawdopodobnie zrobi przerwę w cyklu obniżek. Warto przywołać fakt, iż prezydent Trump ostatnio „wezwał” Fed do natychmiastowego obniżenia stóp, co postawi prezesa Powella przed trudnym zadaniem pogodzenia niezależności banku centralnego z utrzymaniem choćby przyzwoitych relacji z Białym Domem. Dzień później mamy posiedzenie EBC, gdzie zapewne dojdzie do kolejnej obniżki stóp procentowych. W środę i czwartek po sesji w USA mamy też zaplanowane publikacje wyników kwartalnych spółek technologicznych, niezwykle ciekawe w kontekście chińskich rewelacji. Wreszcie to nadal dopiero początki prezydentury Trumpa, a zatem czekać nas może wiele zwrotów akcji. W poniedziałek o 9:50 euro kosztuje 4,21 złotego, dolar 4,02 złotego, frank 4,45 złotego, zaś funt 5,02 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.