Komentarz rynkowy: Czarne chmury nad amerykańskimi producentami ropy

12:19 12 marca 2020
  • Ceny ropy naftowej zanurkowały w obliczu wojny cenowej pomiędzy Arabią Saudyjską i Rosją. 

  • Ceny akcji amerykańskich spółek naftowych gwałtownie spadły

  • Ogromne zadłużenie stwarza zagrożenie dla amerykańskiego sektora łupkowego

  • Mniejsze dywidendy mogą zwiastować większe problemy

Po tym jak rozmowy OPEC+ zakończyły się fiaskiem i ceny ropy spadły o ok. 9%, inwestorzy zapewne nie spodziewali się, co przyniesie następny tydzień. Ogromny krach na rynku ropy w poniedziałek z pewnością wszystkich zaskoczył, a pod znakiem zapytania znalazł się wpływ wojny cenowej pomiędzy Arabią Saudyjską i Rosją na amerykański sektor łupkowy. W tym komentarzu rynkowym przyjrzymy się amerykańskim producentom ropy naftowej i perspektywie dla całego sektora w obliczu tego trudnego otoczenia. 

Co spowodowało poniedziałkowy krach na rynku ropy?

Po pierwsze, warto przypomnieć jak znaleźliśmy się w obecnej sytuacji. Ceny ropy naftowej spadły w obliczu epidemii koronawirusa, która istotnie zmniejszyła popyt wśród linii lotniczych. W poprzednim tygodniu oczekiwano, że OPEC zareaguje na tę sytuację poprzez dodatkowe cięcia produkcji. Jednakże kartel nie doszedł do porozumienia z Rosją. W ramach “kary” Arabia Saudyjska ogłosiła, iż obniży ceny swojej ropy i zwiększy wydobycie do ponad 12 milionów baryłek/dzień. Rosja również zmniejszyła ceny i podjęła decyzję o rozszerzeniu produkcji, wypowiadając tym samym wojnę cenową. Obydwa kraje są uzależnione od ropy naftowej, mają jednak zdolność do przetrwania okresów obniżonych cen. Czy jednak amerykańskie przedsiębiorstwa, głównie z sektora łupkowego, również są do tego przystosowane?

Dow Jones (US30) spadł z historycznych szczytów o ponad 20%. Poziom 22 000 punktów wydaje się być ostatnią szansą dla strony popytowej na powstrzymanie dramatycznej wyprzedaży. Kolejne kluczowe wsparcie to dopiero poziom 18 000 punktów. Źródło: xStation5

 

Przy obecnych cenach produkcja z amerykańskich łupków jest nierentowna

W poprzedniej dekadzie amerykańska branża łupkowa bardzo szybko się rozwijała. W efekcie Stany Zjednoczone zostały największym światowym producentem ropy naftowej, a z pozycji importera stały się eksporterem netto. Jednakże szybka ekspansja była głównie finansowana ogromną ilością długu, który to dług będzie musiał zostać kiedyś spłacony. Rzecz jasna niższe ceny ropy naftowej uczynią przyszłe spłaty zobowiązań znacznie trudniejszymi. Według badania Dallas Fed z maja 2019, próg rentowności dla większości amerykańskich producentów wynosi od 48 USD do 54 USD za baryłkę. Nawet jeśli te przedsiębiorstwa zdołały skutecznie obniżyć koszty od momentu opublikowania raportu, wątpliwe jest aby udało im się obniżyć próg rentowności do poziomu poniżej 35 USD. Podsumowując: przy obecnych cenach amerykański sektor łupkowy notuje straty. 

Wybrane dane finansowe amerykańskich producentów ropy naftowej w roku 2019. Źródło: Bloomberg, Dział Analiz XTB

 

Niektóre spółki są w większym stopniu wystawione na ciosy niż inne. W powyższej tabeli zaprezentowaliśmy wybrane dane finansowe największych amerykańskich producentów ropy w roku 2019. Jak można dostrzec, Occidental (OXY.US) wyróżnia się bardzo wysokim wskaźnikiem zadłużenia kapitału własnego (Debt/Equity). Jest to rezultatem zeszłorocznego przejęcia Anadarko - Occidental liczył na to, że wyższe ceny na rynku ropy ułatwią spłatę przejęcia. Warto podkreślić, że w całym roku 2019 spółka osiągnęła EBIT w wysokości 429 milionów USD, tym samym wskaźnik pokrycia odsetek wynosił jedynie 0,43. 

Wysoki poziom długu sprawia, że sektor łupkowy w USA jest na odsłoniętej pozycji. Zagrożone są również instytucje, które ten dług posiadają. Sprawdziliśmy, kto posiada najwięcej obligacji omawianych spółek. W czołówce znajdują się: Vanguard, Prudential Financial oraz BlackRock. Oprócz nich, papiery wartościowe są głównie w portfelach ubezpieczycieli, co może spowodować pewne problemy, w razie gdyby ceny ropy miały pozostać na niskim poziomie.

Bardzo słaba struktura bilansu Occidental (OXY.US) sprawia, że spółka jest jedną z najbardziej narażonych firm na trwającą wojnę cenową. W lutym ceny akcji spadły poniżej poziomu oporu wyznaczonego przez minimum z 2008 roku (okolice 39 USD), a marzec przynosi dalszą wyprzedaż walorów. Cena obniżyła się już o ponad 70% względem początku roku. Źródło: xStation5

 

Uwaga na zmniejszone dywidendy!

Co będzie pierwszymi oznakami problemów spowodowanych niższymi cenami ropy wśród omawianych przedsiębiorstw? Prawdopodobnie niższe dywidendy, gdyż spłata zobowiązań ma wyższy priorytet niż dzielenie się zyskami z akcjonariuszami. Podczas gdy europejscy inwestorzy są przyzwyczajeni do dużej zmienności wypłacanych dywidend, nie jest to powszechne w Stanach Zjednoczonych. Dywidenda jest na Wall Street świętością i jakakolwiek inna zmiana niż jej podwyższenie spotyka się niezadowoleniem na rynku. Mówi się o tym, że władze USA mogą dokonać “bailout’u” w razie gdyby sytuacja nie uległa polepszeniu. Zapewne nie uchroniłoby to jednak dywidend. 

Chevron (CVX.US) i ExxonMobil (XOM.US) są amerykańskimi przedsiębiorstwami obecnymi na wielu rynkach zagranicznych. Dzięki temu, są jednocześnie mniej zależne od produkcji w USA o znacznie wyższym progu rentowności. Obie spółki cechowały się wysokimi wskaźnikami pokrycia odsetek w 2019, a rozmiar tych firm czyni je bardziej odpornymi.

Cena akcji ExxonMobil (XOM.US) osiągnęła zniesienie 127,2% ruchu wzrostowego z lat 2010-2014. Jest to również ważny punkt formacji motyla, z kolei gdyby pojawił się wzrostowy układ świecowy, ceny walorów mogą zacząć rosnąć - kluczowe wsparcie warte obserwacji to 57 USD. Z drugiej strony, spadek poniżej zniesienia 127,2% umożliwi obniżkę nawet do poziomów 31 USD. Źródło: xStation5

Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.

Przekaż:
powrót

Dołącz do ponad 1 000 000 inwestorów z całego świata