Dzisiejsza sesja giełdowa nie zaczęła się zbyt dobrze. Informacje dotyczące rozprzestrzeniania się nowego wirusa w Chinach, podobnego do SARS wywołały lekką panikę na rynkach azjatyckich. To wszystko przeniosło się później na rynki zachodnie. Niemniej optymizm z Wall Street przeważył nad wszystkim i doprowadził do ograniczenia dużej ilości wcześniejszych strat. Niestety optymizm nie w pełni zapanował na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie. Z jednej strony obserwowaliśmy wzrosty na małych spółkach, a z drugiej wyraźne cofnięcie na tych największych.
Rynki akcyjne w trakcie sesji azjatyckiej zaliczyły wyraźny spadek. Epidemia nowego koronawirusa w Chinach, podobnego do SARS wywołała panikę wśród tamtejszych inwestorów. Do tej pory chińskie władze mówią o 4 ofiarach wirusa oraz ok. 140 przypadków zachorowania. Władza wskazuje, że w tym momencie sytuacja pozostaje pod kontrolą, choć należy pamiętać o zbliżających się obchodach Nowego Roku Księżycowego, co doprowadzi do przemieszczania się ludności w Chinach oraz poza państwem. Warto przypomnieć, że epidemia SARS w 2002 roku doprowadziła do śmierci ponad 800 ludzi i negatywnego wpływu na gospodarkę. Wzrost gospodarczy w Chinach w chwili największego ataku epidemii spowolnił z ok. 11% r/r do poziomu 9% r/r. Biorąc pod uwagę podobną sytuację do obecnej, wzrost gospodarczy w Chinach mógłby spowolnić poniżej tego, notowanego przez niektóre gospodarki europejskie, czyli nawet w okolice 4%. Z pewnością byłby to wyraźny sygnał ostrzegawczy dla wszystkich inwestorów na świecie. Spowolnienie w Chinach nie dawałoby dużej szansy na dalsze ożywienie w Europie, czy poprawę sytuacji w Stanach Zjednoczonych.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąNiemniej, wraz ze startem sesji na Wall Street, duża część strat została znacznie ograniczona. S&P 500 zameldował się bardzo blisko 3300 punktów, ale już teraz znajduje się ponad 20 punktów wyżej, tracąc zaledwie 0,2%. Największe ograniczenie strat miało miejsce na DAXie, gdzie strata nie przekracza 0,1%. W dalszym ciągu na większości parkietów dominuje kolor czerwony, ale wydaje się, że inwestorzy nieco przesadzili z początkową reakcją na wieści dotyczące wirusa.
W Polsce straty nie zostały jednak odrobione tak jak na zachodnich europejskich indeksach. Strata na WIG20 wyniosła prawie 1% i indeks znalazł się poniżej 2200 punktów. Z drugiej strony zyskiwały spółki najmniejsze. Indeks sWIG20 wzrósł dzisiaj do najwyższych poziomów od 18 miesięcy.
Michał Stajniak
Starszy Analityk Rynków Finansowych
XTB
michal.stajniak@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.