Inwestorzy w Europie mogą mieć dziś powody do zadowolenia. Po mocniejszych przecenach na indeksach na początku tygodnia i wczorajszych odbiciach większość rynków Starego Kontynentu notuje kolejną wzrostową sesję z rzędu. Wśród największych giełd wzrostom przewodzi brytyjski FTSE 100 z prawie 0,8% wzrostem, w ślad za nim podąża niemiecki DAX z 0,7% wzrostem, natomiast szwajcarski SMI kończy sesję z prawie 0,5% wzrostem, a francuski CAC40 rośnie o 0,2%.
Jeszcze lepsze nastroje panują na polskim rynku. Główne indeksy warszawskiego parkietu zyskują ok. 1,5%, z WIG20 przewodzącym całemu rynkowi.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąW szczególności do mocnego wyniku tego indeksu przyczyniły się wyniki Cyfrowego Polsatu oraz PZU. Obie spółki pokazały pozytywne tendencje wynikowe w ujęciu r/r, a także mocno przebiły prognozy. W przypadku PZU wyniki za 3Q były mocno naznaczone wystąpieniem powodzi w Polsce, co obciążyło spółkę, choć w nie tak dużym stopniu, jak przewidywano. Dobra polityka reasekuracyjna pozwoliła spółce rozłożyć skokowe koszty związane z katastrofą naturalną, tym samym wpływ jednorazowego wydarzenia na wyniki spółki okazał się niższy od prognozowanego. W przypadku Cyfrowego Polsatu zarówno przychody, jak i wynik operacyjny utrzymały dodatnią dynamikę wzrostu, a także przewyższyły prognozy analityków. Akcje obu spółek wrosły na po wynikowej sesji o ponad 5% i były niekwestionowanymi liderami indeksu polskich blue chipów.
Za oceanem widać natomiast słabość czołowych rynkowych graczy. Wczoraj po sesji swoje wyniki zaprezentowała Nvidia, które okazały się wyższe od oczekiwań. Przebicie przez Nvidii prognoz nie powinno być czymś zaskakującym, a wysokie wyceny spółki zdają się zawierać w sobie dodatkową premię za potencjalne przebicie oczekiwań. Jednocześnie powoli spółka zaczyna borykać się z problemami zbyt wysokich oczekiwań. Zarówno wyniki za 3Q, jak i prognozy pozostają bardzo solidne, jednak w przypadku gwiazdy ostatniej hossy, inwestorzy mogą oczekiwać jeszcze wyższych wartości. Tym samym, mimo przebicia prognoz, notowania spółki zarówno w handlu po zamknięciu sesji tuż po wynikach, jak i na dzisiejszej sesji notują spadki. Warto jednak zaznaczyć, że Nvidia (szczególnie po wynikach) mierzy się regularnie z podwyższoną zmiennością i niewykluczonym jest scenariusz odbicia spółki z powrotem na trajektorię w stronę nowych ATH.
W ślad za Nvidią spadają dziś spółki wchodzące w skład tzw. Siedmiu Wspaniałych. Poza Teslą i Apple, które walczy o utrzymanie się nad ceną zamknięcia z wczorajszej sesji, wszystkie pozostałe spółki technologiczne notują dziś przeceny. Alphabet boryka się z mocniejszym spadkiem po tym, jak Departament Sprawiedliwości ogłosił, że spółka powinna zostać zmuszona do sprzedaży Google Chrome. Decyzja ta wynika z trwających już od dłuższego czasu działań w celu ograniczenia dominującej pozycji Google’a na rynku wyszukiwarek. Choć ewentualna sprzedaż Google Chrome okazałaby się dla spółki dotkliwa, tak warto pamiętać, że przy obecnych rozmiarach Alphabetu wartość Google Chrome nie stanowi nawet 1% wartości całej spółki. Dodatkowo, bardzo prawdopodobnym jest, że spółka będzie się odwoływać od decyzji, a historia zna przypadki (i to dotyczące technologicznych gigantów, jak m.in. Microsoft), w których Departament Sprawiedliwości cofał taką decyzję.
Tymoteusz Turski
Analityk Rynku Akcji XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.