Podsumowanie:
- Funt brytyjski odbija z okolic wieloletnich dołków, pomimo dalszych problemów związanych z Brexitem
- Globalny rynek akcji odbija pomimo fatalnych danych ze Stanów Zjednoczonych. Bullard z Fed nastraja pozytywnie swoimi stwierdzeniami na temat stóp procentowych
- W drugim kwartale tego roku australijska gospodarka rozwinęła się najsłabiej od 2009 roku
Co dalej?
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąBoris Johnson doświadczył poniżającej porażki w trakcie wtorkowej sesji parlamentarnej, ze względu na to, iż parlamentarzyści zdecydowali się przejąć kontrolę nad agendą prac Izby Gmin, czego celem jest powstrzymanie premiera przed wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej bez porozumienia. Co wobec tego będzie się działo teraz? Parlamentarzyści mają czas do poniedziałku, aby przegłosować ustawę, która nakaże rządowi poprosić władze UE o opóźnienie terminu Brexitu do 31 stycznia 2020 roku. Będzie to kluczowy punkt dzisiejszych obrad w brytyjskim parlamencie. Jeżeli taka ustawa zostałaby przyjęta już dzisiaj, to jutro trafiłaby do Izby Lordów. Patrząc na przeszłość wydaje się niemal pewne, że Bruksela zgodzi się na opóźnienie Brexitu o 3 miesiące, choć jednocześnie zwiększyłoby to kolejny raz niepewność co do przyszłości. Wobec tego można uznać, iż 9 września jest kolejnym ważnym terminem w niekończącej się Brexitowej opowieści. W międzyczasie Johnson może chcieć zdecydować się na przeprowadzenie przyśpieszonych wyborów, choć to wymagałoby aż 2/3 głosów w parlamencie. W tym momencie Partia Pracy jest lekko podzielona, choć ogólny wydźwięk wskazuje raczej na brak chęci nowych wyborów ze strony opozycji. Z drugiej strony istnieje również inna szansa na osiągnięcie tego celu. W tym wypadku potrzeba byłoby zwykłej większości. Wtedy wybory mogłyby się odbyć już 15 października. Co jednak stałoby się, gdyby parlamentarzystom nie udało się uchwalić ustawy o chęci uniknięcia braku porozumienia? W tym wypadku przewidziane jest głosowanie o wotum nieufności w stosunku do rządu Johnsona. W przeciągu 14 dni jest szansa na powtórzenie głosowania, ale później musiałby zawiązać się alternatywny rząd (o ile jest w ogóle na to szansa), który musiałby uniknąć próby zwołania przyśpieszonych wyborów. Co ważniejsze, Wielka Brytania wciąż ma prawo do skasowania Artykułu 50.
Brytyjski funt zyskuje o poranku, ale umocnienie nie wydaje się być długotrwałe, biorąc pod uwagę dalsze silne ryzyka polityczne. Źródło: xStation5
Zwiększony optymizm
Ogólnie widać spory optymizm na rynku giełdowym. Kontrakty na S&P 500 zyskują o poranku 0,6%, choć warto wspomnieć o wczorajszych mocnych spadkach na Wall Street. Dodatkowo widać również spore odbicie na azjatyckich indeksach (Hang Seng zyskiwał ponad 1%). Dobre nastroje mogą być powiązane z wypowiedzią Jamesa Bullarda z Fed, który sugeruje, że cięcie stóp procentowych o 50 punktów bazowych byłoby sprostaniem rynkowym oczekiwaniom. Bullard podkreśla również, że agresywny ruch jest potrzebny, biorąc pod uwagę silne spadki rentowności w Stanach Zjednoczonych oraz jednoczesny wpływ wojny handlowej na kwestie gospodarcze. Takie komentarze zwiększyły oczekiwania rynku na działania ze strony Fed. W tym wypadku wydaje się, że klucze będzie raport z amerykańskiego rynku pracy w najbliższy piątek.
Australia najwolniejsza od 2009 roku
Pod względem odczytów makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na publikację australijskiego raportu PKB za II kwartał, który pokazał najwolniejsze tempo wzrostu od 2009 roku. Australijska gospodarka rozwinęła się 0,5% w ujęciu kwartalnym oraz 1,4% w ujęciu rocznym, co było zgodne z rynkowymi oczekiwaniami. Co więcej, detale nie wyglądają zbyt dobrze, gdyż konsumpcja prywatna spowolniła najmocniej od 2013 roku, natomiast wpływ konsumpcji rządowej wzrósł najmocniej od 2004 roku. Wzrost w poprzednim kwartale był motywowany w dużej mierze poprzez eksport netto, który dodał 1,2 punktu procentowego kontrybucji w ujęciu rocznym – najwięcej od 2016 roku. Nie wydaje się to być zaskoczeniem, biorąc pod uwagę pierwszą nadwyżkę rachunku bieżącego od 44 lat. Wydatki inwestycyjny spadły 4,0% r/r i przyniosły spadek wzrostu na poziomie 1 punktu procentowego.
W drugim kwartale tego roku australijska gospodarka rozwinęła się najsłabiej od 2009 roku. Źródło: Macrobond, XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.