❗ Rosyjskie akcje tracą wobec doniesień, iż Rosja może szykować się do inwazji na Ukrainę
Rosyjskie indeksy najmocniej tracą podczas dzisiejszej sesji europejskiej. A konkretnie rosyjski RTS (RUS50) jest notowany o ponad 3% niżej niż ostatnie zamknięcie, podczas gdy skala ruchów na innych europejskich głównych indeksach rzadko przekracza 0,3%. Weekendowe doniesienia prasowe dotyczące ruchów rosyjskich wojsk mogą być przyczyną przeceny rosyjskich aktywów. Według doniesień medialnych Stany Zjednoczone podzieliły się informacjami wywiadowczymi ze swoimi europejskimi sojusznikami, które pokazują duże nagromadzenie rosyjskich wojsk i artylerii wzdłuż granicy z Ukrainą. Wojsko amerykańskie dostrzega ryzyko inwazji Rosji na Ukrainę na początku przyszłego roku. Rosja szybko zdementowała te doniesienia i stwierdziła, że to Stany Zjednoczone sprowadzają na Ukrainę żołnierzy zza oceanu, podczas gdy Rosja gromadzi wojska na własnym terytorium. Najbliższy czas może pokazać, czy groźba inwazji jest realna, czy jest to kolejny wybieg taktyczny Putina, mający na celu zbadanie reakcji krajów zachodnich. Rynki jednak reagują, na co składa się wyraźna wyprzedaż rosyjskiego indeksu RTS. Z drugiej strony warto pamiętać, że do przeceny przykłada się również spadek cen ropy oraz mocny dolar. RTS jest indeksem dolarowym, dlatego mocniejsza amerykańska waluta nie służy rosyjskiemu indeksowi.Rosyjski RTS (RUS50) był ostatnio pod presją spadku cen ropy (OIL, jasnoniebieska nakładka), ale dzisiejsza duża wyprzedaż jest napędzana przez doniesienia mediów o potencjalnej inwazji na Ukrainę, potencjalnie na początku przyszłego roku. Indeks obecnie testuje zniesienie 23,6% ruchu ożywienia po pandemii. Kluczowe wsparcie do obserwacji znajduje się jednak nieco niżej na poziomie 1625 pkt, gdzie znajduje się dolny limit struktury Overbalance i 200-sesyjna średnia krocząca. Źródło: xStation5
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.