Podsumowanie:
- Kiwi przewodzi zyskom po komentarzach ze strony bankierów RBNZ
- Aussie pod presją z powodu słabego raportu PKB, mieszane odczyty PMI
- Wall Street silnie zyskuje po komentarzach Powella
Kiwi kontynuuje wzrosty
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąDzisiejszy poranek podczas sesji europejskiej przynosi bardzo ciekawe ruchy na rynkach finansowych. Przede wszystkim widać mocnego dolara nowozelandzkiego, odbicie na indeksach podczas sesji azjatyckiej oraz nieco wyższe rentowności w Stanach Zjednoczonych. Rozpoczynając omówienie najważniejszych ruchów od dolara nowozelandzkiego warto zwrócić uwagę na komentarz Chistriana Hawkesby, który powiedział, że stopy procentowe w kraju pozostaną raczej na niezmienionym poziomie przez dłuższy czas. Przypomnijmy, że RBNZ zdecydował się ostatnio na cięcie stóp procentowych do najniższych poziomów w historii i wskazywał na dostarczenie dalszego luzowania, co doprowadziło rynek do wyceny dalszych obniżek. Od tamtej pory jednak sporo się zmieniło, dolar amerykański zaczął tracić na wartości, a popyt nagle uaktywnił się na walutach Antypodów. Bankier wskazał na małe prawdopodobieństwo cięcia, ale jednocześnie podkreślił, że bank centralny musi być gotowy do zaadaptowania się do zmieniających warunków, aby sprostać spotkaniu się z wyznaczonymi celami. NZDUSD wzrósł w tym tygodniu o 1,6%.
NZDUSD wyraźnie zyskuje w tym tygodniu, głównie na fali słabszego amerykańskiego dolara. Pierwszym oporem dla byków mogą być okolice poziomu 0,6680. Źródło: xStation5
Rozczarowanie PKB z Australii
Pod względem odczytów makroekonomicznych, najważniejszych raportem w trakcie sesji azjatyckiej bez wątpienia był raport PKB z Australii. Gospodarka rozwinęła się w umiarkowanym tempie 0,4% k/k, poniżej oczekiwań na poziomie 0,5% k/k. Pod względem wzrostu w ujęciu rocznym wzrost wyniósł jedynie 1,8% r/r i okazał się być zgodny z rynkowymi oczekiwaniami. Jak wyglądają detale. Po pierwsze konsumpcja prywatna była głównym kontrybutorem wzrostu i dodała 1 punkt procentowy do wzrostu PKB. Niemal taka sama kontrybucja przyszła ze strony wydatków rządowych (0,95 pp). Co może być lekko niepokojące to spadek dynamiki konsumpcji do 1,8% z poziomu 2,0%, co jest najniższym poziomem od połowy 2013 roku. Nakłady na środki trwałe spadły do -1,5% z poziomu 0,7%, co jest najniższym wynikiem od 2016 roku i przyniosły ujemną kontrybucję na poziomie 0,4 punktu procentowego. Finalnie eksport netto przyczynił się pozytywnie do wzrostu dodając 0,5 punktu procentowego. Jak widać obecnie konsumenci są skłonni raczej odkładać pieniądze niż przeznaczać je na bieżącą konsumpcję. Może to oznaczać zmniejszenie się wpływu konsumentów na budowę PKB. Co więcej, gospodarka Australii wciąż doświadcza spadku w produktywności pracy, co obrazuje się w spadku wartości dodanej brutto za każdą przepracowaną godzinę o 0,9% r/r za pierwszy kwartał. Wobec tego ostatni ruch RBA polegający na cięciu stop procentowych wydaje się być uzasadniony.
Gospodarka Australii rozwinęła się poniżej oczekiwań w ujęciu kwartalnym. Źródło: Macrobond, XTB
Wall Street wyraźnie odbija
Amerykański rynek akcji wyraźnie odbił wczorajszego dnia po fatalnym początku tygodnia. Indeks Nasdaq wzrósł aż o 2,6%, natomiast S&P 500 zyskał 2,1%. DJIA był wyżej o 2,1%. Zmiana nastrojów na Wall Street przyszła wraz z komentarzem szefa Fed Jerome Powella, który zasugerował możliwość wspomożenia gospodarki w przypadku dalszego pogorszenia się sytuacji pod względem światowego handlu. Oczywiście nie jest to jeszcze jasna deklaracja jakiegokolwiek ruchu, ale rynek odczytał to jako otwieranie furtki do obniżki stóp procentowych. W tym momencie rynek jest niemal pewny obniżki wskazując na 94% prawdopodobieństwo na wrzesień.
Technicznie S&P 500 powrócił do ważnej strefy, która historycznie była traktowana zarówno jako opór jak i wsparcie. Biorąc pod uwagę technikę price action powinniśmy dzisiaj zauważyć potencjalne formacje podażowe. Źródło: xStation5
Inne ważne informacje:
- Bank Światowy tnie prognozę wzrostu światowego do 2,6% z poziomu 2,9% wskazując na znaczny spadek pewności biznesu, spowolnienie w światowym handlu, zmniejszaące się inwestycje w krajach rozwijających się oraz rozwiniętych
- Indeks PMI dla usług w Chinach spada do 52,7 punktów z poziomu 54,5 punktów. Indeks kompozytowy spada do 51,5 punktów z poziomu 52,7 punktów
- Chińskie akcje notowane są nieznacznie wyżej, pomimo wczorajszej świetnej sesji na Wall Street
- Indeks dla usług AiG z Australii rośnie do 52,5 punktów z poziomu 46,5 punktów. Indeks CBA dla usług spada do 51,5 punktów z poziomu 52,3 punktów. Kompozytowy spada do 51,5 punktów z poziomu 52,2 punktów
- Rentowności 10 letnie w USA odbijają nieznacznie i notowane są przy poziomie 2,104%
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.