Długi weekend w USA ze słynnym „Czarnym Piątkiem” nie przyniósł na rynkach większych turbulencji. Jeśli już, powoli obserwujemy uspokojenie powyborczych ruchów, choć do tej pory nie zobaczyliśmy większych korekt. Złoty pozostaje dość mocny pomimo nie do końca sprzyjających okoliczności.
Od strony danych na rynkach globalnych ostatnie dni są dość ciekawe, gdyż nadal mocnym danym z USA towarzyszą coraz słabsze dane z Europy, których przekaz wzmocniony jest przez coraz częstsze informacje o zamykanych zakładach i zwolnieniach grupowych. Tymczasem w ubiegłym tygodniu na parze EURUSD notowaliśmy pierwszą od wyborów próbę odbicia notowań. Powód? Komentarze z EBC, jakoby przestrzeń do obniżek stóp wcale nie była tak duża. Rynek spekulował, iż EBC w grudniu mógłby obniżyć stopy nawet o 50 bp, wypowiedzi te jednak sugerują mniejszą obniżkę. Przypomina się tu postawa EBC z początku poprzedniej dekady, gdy dość jastrzębia postawa Banku skończyła się ostatecznie kapitulacją i cięciami stóp do 0%, a następnie nawet do ujemnych poziomów. Czy tak będzie też tym razem? Kupującym starczyło sił na doprowadzenie odbicia do 1,06, do rana obserwujemy jednak powrót do dolara. W USA, po długim weekendzie, czeka nas bardzo intensywny tydzień od strony danych. Indeksy ISM, raport ADP i wreszcie raport NFP (w piątek) mogą przesądzić o tym, czy w grudniu Fed w ogóle obniży stopy procentowe. Mocne dane mogłyby przesądzić o braku szans na jakiekolwiek odbicie pary.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąW tym kontekście złoty trzyma się mocno. Warto mieć na uwadze fakt, iż historycznie słabość euro wobec dolara zwykle oznaczała problemy złotego. Tymczasem na parze EURPLN udało się pozostać w konsolidacji i z poziomów 4,35-4,37 zaraz po wyborach przesunęliśmy się w rejon 4,30. Pomogły publikowane w ubiegłym tygodniu dane – mocniejsze dane o produkcji, wyższa dynamika płac, przyzwoite dane o sprzedaży i spadek stopy bezrobocia do 4,9% dadzą jastrzębiej większości w RPP argumenty, aby nie spieszyć się z obniżkami stóp procentowych. Warto też odnotować fakt, iż jak na razie złotemu nie zaszkodziły napięcia wokół Ukrainy.
Dziś dość ciekawy dzień w kalendarzu. Za nami już dane o aktywności z Azji, które wypadły trochę słabiej w Japonii i Indiach (choć tu nadal dobrze) oraz nieco lepiej w Chinach (szum, czy pierwsze efekty stymulacji?). Przed nami finalne PMI w Europie, ale przede wszystkim ISM przemysłu dla USA (16:00). Wieczorem zaś wystąpienia przedstawicieli Fed, bardzo istotne w kontekście potencjalnego wstrzymania się z cięciami stóp. W poniedziałek o 9:00 euro kosztuje 4,30 złotego, dolar 4,09 złotego, frank 4,63 złotego, zaś funt 5,19 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.