Wybór Donalda Trumpa na prezydenta spotkał się z bardzo ciepłym przyjęciem na rynkach finansowych. Inwestorzy pamiętają wdrożone przez niego cięcia podatkowe i obiecują sobie więcej, choćby ze względu na obecność Elona Muska w najbliższym kręgu Trumpa. Nie wszyscy są jednak wygranymi. Z rynków wschodzących notowane są odpływy. Tamtejsze indeksy giełdowe są pod presją, zaś waluty tracą do dolara.
Z punktu widzenia pary USDPLN na moment obecny nie dzieje się jeszcze nic nadzwyczajnego. Kurs dolara to nieco ponad 4 złote i można mieć wręcz wrażenie, że wrócił z poziomów nadmiernego umocnienia złotego, gdy dolar kosztował mniej niż 3,80 złotego. Na wielu rynkach wygląda to jednak zgoła inaczej. Pod sporą presją są rynki latynoamerykańskie, gdzie obecnym administracjom może być bardzo nie po drodze z ekipą Trumpa, a gospodarki mogą stać się bezpośrednimi celami agresywnej polityki handlowej Waszyngtonu. Kursy meksykańskiego i chilijskiego peso są w okolicach 2-letnich minimów wobec dolara, ten drugi relatywnie niewiele powyżej historycznych minimów. Kurs brazylijskiego reala znalazł się w ubiegłym tygodniu na najsłabszym poziomie w historii. Te rynki polegają na finansowaniu dolarowym i dalsze presja na ich waluty może wymusić bardziej restrykcyjną politykę pieniężną i zaszkodzić ich gospodarkom. Potencjalny problem ma też Pekin, gdzie kurs dolara wzrósł już w pobliże historycznego maksimum 7,37 juana. Chińskie władze w ciągu ostatnich miesięcy zdecydowały się na szereg działań mających pobudzić gospodarkę, gdzie pomimo zdjęcia COVIDowych ograniczeń konsument pozostaje słaby. Ta paleta możliwości zostanie zredukowana jeśli Pekin – wzorem wcześniejszych okresów, będzie chciał powstrzymać dalsze osłabienie juana. W przeszłości chińskim władzom zależało na percepcji stabilnego juana, co do którego Pekin ma globalne ambicje. Paradoksalnie wręcz bardziej jastrzębia polityka Fed, choć nie jest Trumpowi na rękę lokalnie, może być narzędziem nacisku na inne rządy. Trump dolewając oliwy do ognia poprzez agresywne roszczenia handlowe, może nakładać na waluty innych krajów dodatkową presję i być może będziemy tego świadkami w 2025 roku.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąNa razie marsz ku umocnieniu dolara został powstrzymany w piątek po nieco niższych danych o inflacji za listopad w USA mierzonej indeksami PCE. Spowodowało to odbicie pary EURUSD z okolic tegorocznych minimów jak i powrót wzrostów na Wall Street. W tym tygodniu nie mamy już wielu publikacji, a poniedziałek jest jedynym pełnym dniem handlu. Z ważniejszych danych dziś opublikowany zostanie indeks Conference Board o godzinie 16:00. Jutro i w czwartek na wielu rynkach nie będzie handlu. Wtorkowa sesja na Wall Street jest skrócona do godziny 17:00 naszego czasu, jednak w czwartek handel w USA już się odbywa. W piątek dzień wolny jest jeszcze na Antypodach.
Ostatnie dni roku często przynoszą dodatkową zmienność na walutach ze względu na mniejszą płynność. Na razie jednak jest spokojnie. W poniedziałek o 8:15 euro kosztuje 4,26 złotego, dolar 4,08 złotego, frank 4,57 złotego, zaś funt 5,13 złotego.
dr Przemysław Kwiecień CFA
Główny Ekonomista XTB
przemyslaw.kwiecien@xtb.pl
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.