Globalny rynek finansowy z zapartchym tchem oczekuje decyzji Rezerwy Federalnej. Fed stoi przed nie lada dylematem. Podnosząc stopy ryzykuje pogorszenie nastrojów wśród banków i eskalację systemowego kryzysu. Z kolei brak podwyżki może stanowić dla rynków sygnał, że problemy sektora poważnego są poważne. Co więcej, utrzymanie stopy bez zmian mogłoby zwiastować coraz bardziej zakorzenioną w gospodarce USA inflację i ryzyko jej powrotu ze zdwojoną siłą. Wydaje się jednak, że Fed wybierze scenariusz rynkowego 'katharsis' i podniesie stopy o 25 pb, zgodnie z consensuem komunikujac koncentracje na zdławieniu inflacji. W ostatnich dniach Wall Street intensywnie grało na pivot i bardziej gołębiego Powella, dziś dowiemy się czy inwestorzy znów padną ofiarą własnych oczekiwań.
Ceną, jaką płąci obecnie amerykańska gospodarka za kilkanaście lat boomu napędzanego rekordowo niskimi stopami procentowymi są problemy systemowe. Nie jest jasne do jakiej skali eskalują, choć regulatorzy posiadają obecnie więcej 'narzędzi' i starają się hamować kryzys na możliwie jak najwcześniejszym etapie rozwoju. Rynki bardziej niż do samej decyzji, przyłożą ucho do perspektywy dalszej polityki roztaczanej przez prezesa Fed. Byki chciałyby dziś usłyszeć jakiekolwiek komunikaty o ograniczeniu lub wyłączeniu programu redukcji bilansu Fed (QT) lub szybszych cięciach, warunkowanych spadkiem inflacji.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąRezerwa Federalna może uznać, że problemy banków są ceną jaką trzeba zapłacić za erę taniego pieniądza, fiskalnego 'Eldorado' z okresu pandemii oraz łagodniejszych regulacji bankowych, zaproponowanych przez administrację Trumpa, w 2018 roku. S&P500 ma wyraźny problem z utrzymaniem się powyżej 4000 pkt. Obawy wokół sektora bankowego osłabły ale nie znikają. Niepokojąca jest utrzymująca się presja sprzedażowa na akcjach amerykańskich banków. Walory Bank of America, JP Morgan czy Wells Fargo nie były dziś w stanie utrzymać wzrostów z wczorajszej sesji. Spadają też akcje od kilku dni reanimowanego First Republic Bank, gdzie komentarze o pomocy z największych banków i nowym planie prezesa JP Morgana, Jaimiego Dimona nie były w stanie trwale poprawić sentymentów.
Zgodnie z koncepcją cen akcji, jako nośnika olbrzymiej ilości informacji przedłużający się, fatalny okres sektora bankowego w USA może zapowiadać, że kryzys bankowy definitywnie się nie skończył. Choć ogólne złagodzenie komunikacji na dzisiejszej konferencji Powella prawdopodobne, istnieje mała szansa by Fed zrezygnował z walki z inflacją. Ta za oceanem, choć spada i jest ponad trzykrotnie niższa niż w Polsce, wciąż daleka jest od długoterminowego celu polityki monetarnej. Na GPW ponownie wrócił dziś temat podatku od zysków nadzywczajnych. Szefowa resortu finansów, Magdalena Rzeczkowska zapowiedziała, że w najbliższych tygodniach poznamy szczegóły dotyczące windfall tax wynikające z rozporządzenia Unii Europejskiej. Reakcja spółek energetycznych była jednak relatywnie umiarkowana, co może wskazywać że informacja ta nie była dla giełdy zaskoczeniem a część inwestorów przestraszona podatkiem już wcześniej opuściła walory spółek.
Członek zarządu Europejskiego Banku Centralnego, Fabio Panetta wskazał, że wiele firm wykorzystuje swoją pozycję rynkową by przerzucać koszty na konsumentów, napędzając inflację. Możemy spodziewać się, że jeśli presja cenowa w EMU i Polsce będzie opornie spadać, rządy państw mogą zacząć zacieśniać przepisy dot. podatków od zysków. Z pewnością państwowe molochy mogą w takiej sytuacji znaleźć się pod szczególną presją. PGE i Orlen radziły sobie dziś jednak relatywnie dobrze tracać odpowiednio 0,87 i 0,35%.Nieco słabiej wyglądało JSW, które osunęło się o 1,6%. Spośród polskiego benchmarku wyróżnić dziś można święcące na zielono walory Grupy Kęty.
Eryk Szmyd Analityk rynków finansowych XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.