Jeszcze tydzień temu mało kto spodziewał się, że po fali emocjonalnego rollercoasteru na rynkach finansowych napędzanego przez wojnę w Ukrainie, niepewną sytuację zadłużeniową USA oraz cykl decyzyjny FOMC i EBC w sprawie polityki monetarnej, na rynkach tyka zupełnie inna przysłowiowa bomba. Spór między Izraelem oraz Palestyną na nowo rozgrzał do czerwoności sytuację na Bliskim Wschodzie, co odbija się szerokim echem na całym świecie.
Sobotni atak Hamasu na Izrael okazał się zaskoczeniem, co przede wszystkim wynika ze skali przeprowadzonych wstępnych ataków rakietowych. Na rynku niemal natychmiastowo obserwowaliśmy napływ kapitału do tzw. ,,bezpiecznych przystani”: franka szwajcarskiego, jena japońskiego czy złota. Sama ropa naftowa zyskuje dzisiaj ponad 4%, co wynika ze znaczenia tego surowca w rejonach Bliskiego Wschodu oraz powiązań stron konfliktu ze zdolnościami produkcyjnymi tego surowca.
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąSam rynek giełdowy reagował podobnie, jak w przypadku pierwszych informacji o ataku Rosji na Ukrainę rok temu. Znaczne zwyżki odnotowują dzisiaj spółki zbrojeniowe, które w niepewnych czasach zyskują na fali zbrojeń oraz kontraktów rządowych na uzupełnienie arsenału i zdolności bojowych poszczególnych armii. Z drugiej strony, linie lotnicze oraz spółki bezpośrednio powiązane z rynkiem izraelskim (produkcyjnie, dystrybucyjnie oraz jako rynek zbytu) poddane są dzisiaj silnej presji spadkowej.
Na ten moment wydaje się, że kluczowym aspektem eskalacji konfliktu w tej strefie jest dezinformacja, brak konkretnych przewidywań o tym, jak konflikt może dalej przebiegać oraz jak do niego doszło, a to w sposób szczególny może kreować nastroje na rynku. Jeśli konflikt będzie się przedłużał oraz eskalował, nie można wykluczyć, że w najbliższych dniach będziemy świadkami dynamicznych ruchów wzrostowych oraz spadkowych.
Indeksy w Europie straciły w ujęciu intraday podczas pierwszej sesji tego tygodnia. DAX stracił 0,66%, a CAC40 ponad 0,55%. Brytyjski FTSE 100 poradził sobie relatywnie dobrze, tracąc „zaledwie” 0,01%. Czarnym koniem sesji na Starym Kontynencie okazał się polski WIG20, który zyskał ponad 2,08%. W Polsce największe wzrosty notowały dzisiaj przede wszystkim Orlen oraz Lubawa. Indeksy amerykańskie przedłużają ogólne sentymenty w Europie. Nasdaq traci 0,65%, a S&P 500 blisko 0,30%.
Mateusz Czyżkowski
Analityk Rynków Finansowych XTB
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.