Już dziś poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej w sprawie poziomu stóp procentowych w naszym kraju. Oczekiwania rynkowe zakładają, że dojdzie do trzeciej z rzędu podwyżki poziomu stopy referencyjnej. Konsensus mówi o 50 punktach bazowych, czyli podwyżce z poziomu 1,25% do 1,75%. Niemniej, biorąc pod uwagę niejasną komunikację NBP, zarówno pozytywne, jak i negatywne zaskoczenie jest jak najbardziej możliwe. Komunikat RPP poznamy dziś w godzinach popołudniowych, jednak konkretna godzina nie jest znana. Konferencja prasowa prezesa NBP będzie z kolei miała miejsce dopiero jutro.
Oczekiwania zakładają podwyżkę
Zacznij inwestować dziś lub wypróbuj darmowe konto treningowe
Załóż rachunek rzeczywisty WYPRÓBUJ KONTO TRENINGOWE Pobierz aplikację mobilną Pobierz aplikację mobilnąOczekiwania banków zakładają podwyżkę o 0,5% w dniu dzisiejszym, choć niektóre prognozy mówią nawet o 0,75%. Generalnie RPP przegapił najlepszy moment do podwyżek i teraz próbuje gonić za inflacją, która oderwała się od celu (cel 2,5%, a inflacja ponad 7%). Dlatego też wydaje się mało prawdopodobne, aby dziś nie doszło do żadnej podwyżki. Wyższa niż 50 punktów bazowych podwyżka powinna być korzystna dla PLN, który umocnił się w ostatnich dniach.
Stopy procentowe w Polsce na tle inflacji. Źródło: Bloomberg
Sytuacja techniczna na USDPLN
Patrząc technicznie na wykres USDPLN, mamy do czynienia z korektą w tendencji wzrostowej. mimo iż notowania wróciły do wewnątrz kanału, spadki wyhamowały na wysokości wsparcia wynikającego z dolnego ograniczenia układu 1:1 (niebieski prostokąt) oraz średniej z ostatnich 50 okresów. Strefa 4,04 -4,05 zł pozostaje więc kluczowym wsparciem w krótkim terminie. W przypadku jego złamania, spadki mógłby się pogłębić w kierunku dolnego ograniczenia wspomnianego kanału. Z kolei jako opór należy traktować okolice 4,10 zł.
USDPLN interwał D1. Źródło: xStation5
Sytuacja techniczna na EURPLN
Złoty radził sobie w ostatnich dniach wyraźnie lepiej w ujęciu z euro, niż dolarem. Notowania EURPLN wróciły poniżej kluczowej strefy wsparcia przy 4,62 zł, która aktualnie powinna być traktowana jako opór. Spadki wyhamowały jednak na wysokości dolnego ograniczenia kanału wzrostowego, które pozostaje istotnym wsparciem w krótkim terminie. To, czy dojdzie w tym miejscu do odbicia, czy wybicia dołem, może nadać kierunek w krótkim terminie. W przypadku wyjścia dołem, kolejne wsparcia znajdują się odpowiednio przy 4,5414 zł i 4,49 zł. Z drugiej strony, w przypadku wzrostów wspomniana strefa przy 4,62 zł pozostaje oporem.
EURPLN interwał D1. Źródło: xStation5
Sytuacja techniczna na WIG20
Dzisiejsza decyzja może mieć także przełożenie na zachowanie polskiego indeksu WIG20. Najbardziej podatne na decyzję powinien być sektor bankowy, gdzie poziom stóp procentowych bezpośrednio przekłada się na wynik finansowy - wyższe stopy oznaczają droższe kredyty i wyższy zysk dla banków.
Patrząc technicznie na indeks WIG20 (W20) notowania zdołały zamknąć wczorajszą sesję powyżej strefy oporowej przy 2230 pkt, przez co istnieje szansa na ruch w kierunku kolejnego oporu przy 2270 pkt. Gdyby i ten poziom został przekroczony, ruch wzrostowy mógłby się rozszerzyć nawet w kierunku 2390 pkt. Z drugiej strony, należy zauważyć, że od połowy października dominują sprzedający, a ostatnie odreagowanie jest jak na razie niewielkie, przez co ponowne cofnięcie poniżej 2230 pkt, może przyczynić się do ponownego przejęcia inicjatywy przez sprzedających.
W20 interwał D1. Źródło: xStation5
Indeks WIGBanki znajduje się od połowy marca w silnym trendzie wzrostowym. Co prawda, po utworzeniu formacji podwójnego szczytu pod koniec października, doszło do wykonania głębszej korekty, niemniej spadki wydają się wyhamowywać. Wydaje się iż wyższa niż 50 pb podwyżka może być pozytywna dla banków, z kolei niższa - negatywna.
WIGBanki. Źródło: Bloomberg
Ta publikacja handlowa jest informacyjna i edukacyjna. Nie jest rekomendacją inwestycyjną ani informacją rekomendującą lub sugerującą strategię inwestycyjną. W materiale nie sugerujemy żadnej strategii inwestycyjnej ani nie świadczymy usługi doradztwa inwestycyjnego. Materiał nie uwzględnia indywidualnej sytuacji finansowej, potrzeb i celów inwestycyjnych klienta. Nie jest też ofertą sprzedaży ani subskrypcji. Nie jest zaproszeniem do nabycia, reklamą ani promocją jakichkolwiek instrumentów finansowych. Publikację handlową przygotowaliśmy starannie i obiektywnie. Przedstawiamy stan faktyczny znany autorom w chwili tworzenia dokumentu. Nie umieszczamy w nim żadnych elementów oceniających. Informacje i badania oparte na historycznych danych lub wynikach oraz prognozy nie stanowią pewnego wskaźnika na przyszłość. Nie odpowiadamy za Twoje działania lub zaniechania, zwłaszcza za to, że zdecydujesz się nabyć lub zbyć instrumenty finansowe na podstawie informacji z tej publikacji handlowej. Nie odpowiadamy też za szkody, które mogą wynikać z bezpośredniego czy też pośredniego wykorzystania tych informacji. Inwestowanie jest ryzykowne. Inwestuj odpowiedzialnie.